poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Czyżby wykończenie.?

Cześć. 
Na początek bardzo przepraszam że przez weekend nie było notki, ale tak jakoś było mi zbyt smutno na przyzwoitą notkę. 
Cały weekend minął mi dość fajnie, była ładna pogoda co mnie cieszy. 
Jakoś dziwnie się czułam, wszyscy mówili o wakacjach i gdzie wyjadą. Ja szczerze mówiąc nie lubię wakacji. Oczywiście lubiłam, ale 2 lata temu właśnie w wakacje, auto potrąciło mojego kochanego kota. Najgorsze we wszystkim było to że ja temu mogłam zapobiec, mogłam wtedy być w domu, a nie u koleżanki. Mój znajomy przyszedł do koleżanki gdzie wtedy byłam i zapytał mi się czy to czasem nie mój kot leży na drodze, ja już ze łzami w oczach biegłam zobaczyć czy to prawda, kiedy zobaczyłam moją Perełkę, nie mogłam się ogarnąć, ryczałam jak małe dziecko. Potem płakałam jeszcze przez 3 dni, coś zostało w głowie i w sercu, bo gdy o tym myślę do oczu napływają mi łzy. 
W ten weekend myślałam właśnie o niej, cały czas chodziłam smutna, wzdychałam. 
Chyba z takim rodzajem śmierci mojej najukochańszej kotki nigdy się nie pogodzę. Tęsknie za nią bardzo, pamiętam jak każdego wieczoru wchodziła mi na kolana, mruczała i zasypiała, kiedy ja się kładłam spać zawsze ogrzewała mi nogi. Kochałam ją ponad życie i w jednej chwili ją straciłam. Nigdy nie myślałam że tak można się przywiązać do zwierzęcia, ale tak było. 
Tyle rzeczy bym zmieniła w swoim życiu, gdybym tylko mogła.
Oto właśnie ona.:






A wam umarł kiedyś zwierzak.??

P.S. Przepraszam za taki smutny post, ale właśnie mam taki humor :(

5 komentarzy:

  1. Współczuję śmierci kota. Perełka to takie śliczne imię.
    Śmierć kochanego zwierzaka to nie powód żeby nie lubić wakacji! :) Na pewno będzie fajnie! ;)
    Pozdrawiam serdecznie i obserwuję!

    nasziherbatkiswiat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie obwiniaj się za to , że kota potracił samochód , widocznie miało tak być , ale to nie powód żebyś nie lubiła wakacji, twój kot pewnie chciałby teraz , żebyś była szczęśliwa :)))
    Obserwuje i licze na rewanż :))
    Zapraszam :
    http://my-worrld-my-liffe.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Współczuję ;c Sama wiem jak to jest stracić zwierzaka, mój piesio z dnia na dziń źle się poczuł, gdy poszłam z nim do weterynarza było już za późno - miał raka :c umarł
    http://jessicaa-moda.blogspot.com
    OBS=OBS

    OdpowiedzUsuń
  5. mi 2 chomiki i pies <3 (*)
    Zapraszam na nowy post – mogę Ci zrobić nowy nagłówek, wystarczy tam tylko twój komentarz. Liczę, że Ci się spodoba, bardzo mi na tym zależy :*
    dorey-doorey.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Wyraź swoją opinię :)
1 komentarz= uśmiech na mojej twarzy
Obserwacja= Szaleństwo.