niedziela, 3 sierpnia 2014

Brak weny... Brak pomysłów... Porażka...

Też tak czasem macie? Nie chce wam się nic, nie myślicie, jesteście odłączeni od świata, a jedyne co was obchodzi to muzyka... Tak się właśnie czułam przez ostatnie tygodnie. Dobijające jest to że połowa wakacji już minęła i nie wróci... Nawet nie miałam pomysłu na notkę, a nienawidzę pisać notek kiedy nie czuję o czym pisze... Ale trzeba się wziąć w garść... ,,Asia dasz radę" tak sobie mówiłam przez ten tydzień i dałam radę :) Było super, ten tydzień uważam za udany i mam nadzieje że kolejny będzie taki sam. Postanowiłam zmienić blog, desing, no i postanowiłam że posty będę dodawać raz/dwa w tygodniu wtedy będą bardziej dopracowane i ciekawsze... Jest ktoś kto robi fajny desing? Potrzebuję takiej osoby. Kiedy wchodzę na inne blogi są takie doskonałe *u* Desing powala na kolana, a notki piękne napisane. U mnie nie ma nic i to właśnie zmienię. Mam 15 obserwatorów za co bardzo dziękuję :* Blog mam od 17 marca... Czas się ruszyć i w końcu żyć. 
Zajmuję się grafiką komputerową i nie ma nic gorszego kiedy mam tysiąc zamówień i brak weny... To dobija... Ale zaczaiłam że jeszcze ani razu na moim blogu nie pojawiły się moje tła. Dzisiaj chce je wam pokazać. Oto one: 






Jak wam się podobają tła? Też zajmujecie się grafiką?

piątek, 18 lipca 2014

Nie czuje tych wakacji.

Ojejku, niby już 3 tygodnie wakacji minęły, a ja ich w ogóle nie czuje. Byłam już 2 tygodnie na koloniach nad morzem. Hmm... chyba nie ma odpowiedniego słowa na ten czas, mam mieszane uczucia co do tego ,,odpoczynku". Jazda okropna, 13 godzin w autokarze, bez klimatyzacji, 5 postojów. Na miejscu byliśmy około godziny 21:00, marzyłam tylko o łóżku, no ale długo musiałam czekać. Na świetlicy trzymali nas do 23:25 (musieli sprawdzić obecność, rozdzielić pokoje itd.). No dobra, wchodzę do naszego domku i tam taki szok że automatycznie się obudziłam. Nie oczekiwałam hotelu 5-cio gwiazdkowego, no ale 9 dziewczyn na 1 łazienkę. Lekka przesada. Ogólnie nasz pokój (bo domek ogólnie był 2 pokojowy) wyglądał tak:




Łazienka tak:



No cóż trzeba było przeżyć i przeżyłam. Codziennie chodziliśmy na zachód słońca (do plaży z naszego ośrodka mieliśmy 5 minut na pieszo), to trzymało mnie przy życiu, te widoki ^.^
















No, opalaliśmy się. Niektórzy czasem trochę nie fortunnie.  

W ośrodku było 150 osób (kolonistów), były różne konkursy. Jeden z nich polegał an tym aby na plaży zrobić najlepszą rzeźbę z piasku, a że my (w naszej grupie były same dziewczyny, dokładnie 17 dziewczyn) nazywałyśmy się ,, Córki Posejdona" (każda grupa miała jakąś nazwę) zrobiłyśmy trójząb. 


Były trzy dyskoteki, na jednej z nich wyglądałam tak: 



Zwiedzaliśmy, zwiedzaliśmy i zwiedzaliśmy. Ogólnie było OK. Opłacało się jechać. Nowe przeżycia, doświadczenia, przyjaźnie, miłości, nawet pogoda nam sprzyjała. 
(ja z moją wychowawczynią, na koloniach)

Ale wiadomo każdy czekał na ten dzień kiedy już stamtąd wyjeżdżaliśmy, nikt się nie spodziewał że 2 tygodnie tak mogą zżyć ludzi. Łzą nie było końca, nie chcieliśmy wyjeżdżać, wymieniliśmy się numerami i odjechaliśmy. 






(w domku mi odbija)
Z połową osób zdążyłam się już widzieć. 

A wam jak mijają wakacje?

niedziela, 15 czerwca 2014

Długa przerwa

Witam was. 
Bardzo przepraszam za mą długą nieobecność, ale tyle się u mnie działo że po prostu nie miałam czasu, siły i chęci na napisanie nowej notatki, a chyba nie chcielibyście czytać wymuszonej notatki prawda? 
Na początku byłam chora, nie było mnie 2 tygodnie w szkole. Miałam grypę żołądkową. Potem musiałam odrabiać. Następnie okazało się że ja z 2 koleżankami musiałyśmy organizować dzień otwarty w naszej szkole. Strasznie długo nam to zajęło. Musiałam jeszcze opiekować się moim małym kuzynem. Potem znów byłam chora i nie było mnie tydzień w szkole, więc znów odrabiałam, a w czwartek mieliśmy komers, którym także się zajmowałam. Na dodatek wczoraj były urodziny mojej mamy. Nawet fajna była impreza. Byłam totalnie wypompowana. Już nabrałam siły i teraz byle do wakacji ;) 
Miałam robić konkurs, ale raczej jak na razie go będę musiała przełożyć, ponieważ nie mam do tego teraz głowy. Na początku wakacji mnie nie będzie, ponieważ jadę na 2 tygodnie nad morze, z tym także wiążą się przygotowania do wyjazdu, więc notatki będą rzadziej, ale obiecuje że przynajmniej raz w tygodniu będą się pojawiać. Po moim powrocie z wakacji, wszystko wróci do normy. 
Trzymajcie się kochani :*

wtorek, 20 maja 2014

Odliczamy czas do wakacji.

Coraz cieplej się robi. Dzisiaj było gorąco. Jeszcze tylko 28 dni ( nie licząc weekendów) i wakacje. Już się nie mogę doczekać. 

Jak na razie nie mam żadnych planów na wakacje. Raczej będę się wygrzewać na słonku w mojej miejscowości, pojadę do mojej przyjaciółki która się wyprowadziła do Bytomia. 

Myślę że jeszcze tak z 20 dni i będą wystawiane oceny, wtedy w szkole już będzie luz. 

Czekam na wakacje, czekam.








A wy macie jakieś plany na wakacje?